Polecamy publikację
ROZPRAWY WYDZIAŁU FILOLOGICZNEGO
TOM LXXXV
Kazimierz Korus
SZLACHETNA MIŁOŚĆ
GRECKIE ŹRÓDŁA TOŻSAMOŚCI EUROPEJSKIEJ
Polska Akademia Umiejętności, Kraków 2022
Cena brutto: 32,00 zł
214 stron (+wkl.), oprawa twarda
ISBN 978-83-7676-347-7
|
|
Giovanni Baglione, Amor niebieski i Amor ziemski, 1602
|
Kazimierz Korus, ze Wstępu:
Celem moim stała się odpowiedź na pozornie proste pytanie: kiedy starożytni Grecy wprowadzili do swej kultury pojęcie szlachetnej miłości wolnych, szlachetnych ludzi i jak je rozwijali, ubogacali, i jak pod wpływem tęsknoty za doskonałym bytem (Platon, Plotyn, św. Metody) wysublimowali ją tak, że czystość i panowanie nad sobą zadzierzgnęły taką przyjaźń, iż stała się ona miłością do Demiurga tego świata? Chodzi mi przy tych rozważaniach o zbudowanie siatki skojarzeń aksjologicznych pojęcia miłości, które przejmowane i wzbogacane przez następne pokolenia stały się źródłem kultury judeochrześcijańskiej i tak weszły na trwałe do kultury europejskiej. Chodzi o stworzenie definicji kognitywnej miłości szlachetnej. W ten sposób nawiązać pragnę do etnometodologii, „która skupia się na »podmiotowej rekonstrukcji świata« i próbuje odpowiedzieć na pytanie o zawarty w języku i ujawniający się w językowym działaniu (tworzony poprzez użycie języka) obraz świata i człowieka”.
Drogę postępowania wybrałem najprostszą. Postawiłem pytanie, jak myślano i mówiono o szlachetnej miłości, w diachronii. Najpierw w epoce archaicznej kultury greckiej (IX–VI w.), w czasach, kiedy pismo nie było zinterioryzowane, a wszystko, co piękne i godne, wpisywano w pamięć i wyobraźnię młodszego pokolenia. Likurg (przełom wieków VIII i VII) zapytany kiedyś, dlaczego nie spisuje praw poza kilkoma najważniejszymi, miał powiedzieć: „najważniejsze i najistotniejsze zasady, decydujące o pomyślności państwa i doskonałości obywateli, pozostaną niewzruszone tylko wówczas, gdy w trakcie procesu wychowania niejako zaszczepi się je w przyzwyczajenie jako zasady pierwsze”. Ponieważ to był czas tworzenia się podstawowych wartości i głównych sposobów ich przedstawiania, poświęciłem tej epoce aż cztery rozdziały. Pozostałe trzy rozpisałem nieco inaczej. Poetom i pisarzom epok klasycznej (V i IV w.) i hellenistycznej (III–I w.) postawiłem dwa pytania: czym, jakimi wartościami wzbogacili siatkę wartości kojarzonych z miłością i w jaki sposób uległa ona schematyzacji, by nie powiedzieć petryfikacji. Na zakończenie przedstawiłem niezwykły obraz miłości w kulturze żydowskiej (Pieśń nad pieśniami), przejętej w I w. jeszcze przed narodzeniem Chrystusa poprzez język grecki do kultury powszechnej, aby ukazać wspólną dla tych kultur, tj. żydowskiej i greckiej, tęsknotę za idealną miłością tak do ludzi, jak i do Boga. Planowałem jeszcze zamknąć me rozważania aksjosferą miłości św. Pawła (tak zwana „Pieśń nad pieśniami Nowego Testamentu”), jednakże uznałem, że to jest w dużej mierze rola znacznie szerzej wykształconych specjalistów i dlatego pozostawiłem próbę ich analizy… papieżowi Franciszkowi.
Książkę jednak przeznaczam również dla szerszego ogółu odbiorców, nie zawsze obeznanych z uwarunkowaniami literackimi czy społecznymi, dlatego postanowiłem wprowadzać Czytelnika w miarę potrzeby do zagadnień literackich, do wydarzeń historycznych, w których uczestniczyli poeci i pisarze, do sytuacji polityczno-społecznych. Usiłowałem także sięgnąć do wyjaśnień językowych w słownikach etymologicznych czy specjalistycznych, aby wydobyć konotację danego słowa. Natomiast dla tych szybko chcących poznać wyniki analiz zamieściłem podsumowania, a w zakończeniu starałem się ująć najzwięźlej aksjologię szlachetnej miłości w greckiej kulturze.